Zespół The Bartenders powstał w warszawie w 2006 roku na bazie fascynacji jego założycieli dokonaniami muzyków jamajskich z lat 60-tych i 70-tych XX wieku oraz z chęci konfrontacji charakterystycznego jamajskiego rytmu z polską melodyką i tradycją muzyczną.
Początkowa faza działalności to próba kontynuacji tworzenia muzyki ska przez muzyków wywodzących się z grupy deSKA, a jednocześnie próba spowolnienia tempa i poszukania czegoś dla siebie w bogactwie jazzowej harmonii. Wzorem do naśladowania coraz częściej byli Laurel Aitken i The Skatalites, a coraz mniej żywiołowo grające zespoły brytyjskie, czy niemieckie. Pierwszy koncert nowego zespołu odbył się w Warszawie w klubie Jadłodajnia Filozoficzna. Miejsce to niestety zniknęło z mapy stolicy. Podsumowaniem tego wstępnego okresu była EP-ka I need you zawierająca tylko trzy utwory, ale definiująca brzmienie The Bartenders w tamtym czasie.
Repertuar powiększał się coraz bardziej. Zespół zaczął dzielić scenę z liczącymi się składami polskimi i coraz częściej zagranicznymi. Z różnych przyczyn zaczął zmieniać się skład, więc i uprawiane muzyczne style. Pojawiło się więcej jazzu, muzyka latynoska, blues. Na koncertach wybrzmiewała muzyka do tańca, piosenki z przesłaniem, ale również utwory instrumentalne, gdzie główną rolę odgrywają partie improwizowane.
Podsumowaniem tego okresu była płyta Szumna Sessions wydana w 2013 roku. Na płycie można zauważyć pierwsze efekty współpracy z różnymi artystami, co zespół często robi do dnia dzisiejszego.
Rozpoczął się etap większych koncertów z coraz więcej znaczącym składami grającymi reggae i ska.
Zespół spotkał się na jednej scenie z Rotterdam Ska-Jazz Foundadtion, New Jork Ska-Jazz Ensemble, The Toasters, Dr. Ring-Ding’iem, Babylove and the Van Dangos i wieloma innymi, których można by długo wymieniać.
Wraz z nowymi doświadczeniami pojawiały się nowe pomysły na muzykę. Zostały zebrane w 2016 roku na płycie Poles are movin’, której brzmienie jest najbliższe temu, jak zespół gra do dzisiaj. Stanowiła ona impuls do promocji w miejscach, gdzie jeszcze zespół nie bywał i na skalę, na którą się wcześniej nie zdobył. Poza lokalnymi festiwalami w Ostródzie i Bielawie, zespół pojechał z tą płytą do Niemiec na This is Ska! oraz do Hiszpanii na
Rototom Sunsplash – największy europejski festiwal muzyki jamajskiej i około-jamajskiej.
Bliższy kontakt z lokalną sceną zespół zdobył podczas realizacji projektu Tribute to Alibabki, który polegał na zaaranżowaniu na nowo pierwszego polskiego singla o stylistyce jamajskiej: W rytmach Jamaica Ska,
a także wielu przebojów grupy Alibabki. Wszystko skończyło się koncertem w Proximie z udziałem samych Alibabek oraz wokalistów polskiej sceny reggae i ska, podwójną płytą, gdzie można usłyszeć studyjne wersje tej muzyki, a także koncertem na finale Męskiego Grania w Żywcu z tym właśnie materiałem.
Warszawska Proxima stała się ważnym miejscem dla The Bartenders. Zespół zagrał tam wspólnie z prekursorami granego przez siebie stylu – The Skatalites oraz Doreen Shaffer.
Bardzo trudno przychodzi zespołowi obudzenie się po ostatniej epidemii. Jest jednak materiał muzyczny, jeszcze bardziej różnorodny, jeszcze bardziej jazzowy. Jest nadzieja na nowe otwarcie…